Razem z psychologiem dr Agatą Rudnik, zaczynamy dyskusję o nieswoistych chorobach zapalnych jelit i seksualności.

Rozmawiamy o lękach i obawach chorych, poczuciu wstydu i o akceptacji naszego ciała. Mówimy także m.in. o relacjach z partnerami i o tym jak my, chorzy, powinniśmy rozmawiać z nimi o sprawach intymnych. O tym, co możemy zrobić, żeby czuć się komfortowo i czerpać radość z seksu. Zarówno w związkach hetero, jak i nieheteronormatywnych.

C-ANPROM/PL/ENTY/0154; C-ANPROM/PL/ENTY/0153

C-APROM/PL/ALOFI/0036 06.2021

Transkrypcja

Jacek Hołub:
Witam państwa na kolejnym spotkaniu serii podcasty IBD. Nazywam się Jacek Hołub, od niemal dwudziestu lat zmagam się z chorobą Leśniowskiego-Crohna. Jestem rzecznikiem towarzystwa J-elita i dziennikarzem. W dzisiejszym odcinku będziemy mówić o problemach chorych na wrzodziejące zapalenie jelit i chorobę Leśniowskiego-Crohna związanych z seksualnością. O naszych lękach, obawach, poczuciu wstydu i akceptacji naszego ciała. Będziemy mówić także o relacjach z partnerami i o tym jak my chorzy powinniśmy rozmawiać z nimi o sprawach intymnych i seksie zarówno w związkach hetero jak i homoseksualnych. W najbliższych tygodniach powstanie także webinar na temat seksualności z udziałem psychologa i gastroenterologa. Proszę szukać informacji na ten temat na fanpage’u J-elity.
A naszym dzisiejszym gościem jest Pani dr. Agata Rudnik adiunkt w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego oraz psycholog na oddziale gastroenterologii Szpitala MSWiA w Gdańsku. Dzień dobry.

Agata Rudnik:
Dzień dobry.

Jacek Hołub:
Seks to bardzo ważny element naszego życia i nieodłączny element każdego związku, tymczasem niewiele się o tym mówi w kontekście choroby, która wpływa na wszystkie aspekty naszego życia. Także na ten związany z potrzebą bliskości i intymności. Seks to wciąż temat tabu a my spróbujemy go odczarować i odrzeć ze wstydu.

Agata Rudnik:
Bardzo mi się podoba określenie “odrzeć ze wstydu”. Rzeczywiście trudny temat, skomplikowany przede wszystkim dlatego, że już nawet sam język jest wyzwaniem. Wydaje mi się, że my nie potrafimy rozmawiać o seksie. Nawet jeżeli jesteśmy ze sobą bardzo blisko to jest to nadal ogromne wyzwanie. I rzeczywiście język też nam nie sprzyja. I niezależnie od tego czy zmagamy się z jakimiś chorobami czy nie to i tak nadal to wyzwanie jest, bo albo używamy określeń, które są stricte medyczne i niemalże brzmią jak z katedry na Akademii Medycznej, bądź też określenia wulgarne.

Jacek Hołub:
Albo infantylizujemy czasami.

Agata Rudnik:
Albo, dokładnie, dokładnie tak. Więc to już na samym początku daje nam duże wyzwanie.

Jacek Hołub:
A więc mamy problem w ogóle żeby rozmawiać na ten temat. A problemów jest znacznie więcej. Chorzy na nieswoiste choroby zapalne jelit często wstydzą się wyglądu swojego ciała, boją się przykrych niespodzianek podczas zbliżenia, boją się bólu. Z jakiego rodzaju problemami spotykają się najczęściej Pani pacjenci i z czego się Pani zwierzają.

Agata Rudnik:
Tak naprawdę myślę, że moglibyśmy podzielić te problemy tak na kilka grup. Na to jak sama choroba wpływa na postrzeganie własnego ciała, reakcje seksualne, współżycie, wpływ powikłań oraz rodzaj leczenia. Na przykład: stosowane leki czy leczenie operacyjne. Stąd też wydaje mi się, że wpływ choroby, wpływ powikłań i rodzaj leczenia są to te trzy grupy problemów.

Jacek Hołub:
Czy życie Pani pacjentów zmieniło się po diagnozie i wystąpieniu objawów nieswoistych chorób zapalnych jelit?

Agata Rudnik:
Przyznam szczerze, że często rozmawiając z pacjentami problem seksualności czy może nie nazywamy tego problemem, ale kwestie seksualności, pojawia się dosyć często, zapewne sprzyja temu po prostu specyfika samych chorób, które jednak bardzo wpływają na to jak my postrzegamy swoje ciało. Też no, sytuacją intymnym nie sprzyjają same objawy czyli chociażby biegunki, zaparcia, więc no…

Jacek Hołub:
Głośne przelewania w jelitach.

Agata Rudnik:
Dokładnie tak, dokładnie tak. Albo korzystanie z toalety. Szczególnie na początku związku to przecież chcemy pokazać się od tej jak najładniejszej, najbardziej estetycznej strony. A tutaj nagle okazuje się, że przychodzą nam kolejne wyzwania.

Jacek Hołub:
Rzeczywiście sytuacja może się wydawać zgoła nieromantyczna. Jednym z problemów dla pacjentów jest brak akceptacji wyglądu swojego ciała. Często chorzy na nieswoiste choroby zapalne jelit mają bliznę po operacjach, niektórzy mają wyłonioną stomię. Bywa tak, że jesteśmy wychudzeni albo przebywamy na wadze po zażywaniu sterydów. Możemy myśleć skoro nie podobamy się sami sobie jak w takim stanie możemy się spodobać partnerce lub partnerowi. Jak znajdziemy swoją drugą połówkę?

Agata Rudnik:
Bardzo mi się podobało jedno określenie, które przeczytałam, że to jest taka lekcja miłości. Lekcja miłości do swojego ciała, którego trzeba się tak naprawdę nauczyć od nowa. I oczywiście jest to bardzo trudne i nie można tutaj ukrywać albo mówić, że przecież to wszystko można przepracować. Oczywiście, że można, ale jest to proces. Na pewno potrzebny jest czas i ta właśnie ta lekcja miłości uczenia się siebie od nowa. Sprzyjać tutaj mogą na pewno takie czynniki jak zaufanie do partnera. Ale co jeśli tak naprawdę nie mamy jeszcze partnera czy partnerki, jesteśmy gdzieś tam na początku swojej przygody ze swoją seksualnością, czeka nas dopiero inicjacja. I co wtedy kiedy trudno jest nam nawet porównywać jak to było wcześniej i jak jest teraz. I na przykład szczególnie osoby w wieku nastoletnim tym bardziej zmagają się z całą lawiną kompleksów, a tu jeszcze dochodzi do tego choroba. I jak tutaj sobie poradzić to od tego może zacznijmy.

Jacek Hołub:
No właśnie, co Pani radzi bądź w jaki sposób pracuje Pani z takimi młodymi pacjentami, którzy dopiero wkraczają w to życie seksualne?

Agata Rudnik:
W dużej mierze myślę, że jest to praca przede wszystkim nad poczuciem własnej wartości i pokazanie tego, że ono nie zawsze musi się kojarzyć przecież z ciałem. Nie ukrywam, że nie sprzyjają temu media i to co jest kreowane na Instagramie czy w mediach społecznościowych, ponieważ tam często ten wizerunek ciała jest wręcz nierealistyczny i trudny do osiągnięcia, a tym bardziej jeśli jesteśmy chorzy to przecież trudno byłoby nam wyglądać jak gwiazdy z okładek magazynów. Stąd też wydaje mi się, że to jest ważne żeby zadbać o to poczucie własnej wartości i to pielęgnowanie własnej wartości w innych sferach, żeby doceniać samego siebie. Natomiast jeżeli skupiamy się stricte już nad cielesności, to co zrobić, żeby pokochać siebie, żeby doceniać swoje ciało? Mimo wszystko ja często powtarzam pacjentom i pacjentkom, że to ciało przecież mimo wszystko walczy z chorobą. Nogi, które nas niosą, ręce które pozwalają nam wykonywać różne czynności. I to już powinniśmy doceniać. Ja wiem, że może w kontekście choroby trudno jest nam przyjąć takie argumenty, ale mimo wszystko doceniajmy swoje ciało. Też dotykajmy siebie, poznawajmy siebie. Nawet takie zwykłe czynności jak balsamowanie swojego ciała, poznawanie swojego ciała przez dotyk, taki zwykły, ten codzienny też może tutaj przyjść nam z pomocą.

Jacek Hołub:
Czyli można powiedzieć polubmy swoje ciało i pokochajmy sami siebie.

Agata Rudnik:
Tak jest. Nauczmy się swojego ciała. Dokładnie.

Jacek Hołub:
Rozmawialiśmy wiele o potrzebie i wręcz konieczności rozmawiania z partnerem lub partnerką o seksualności. No dobrze, ale jak rozmawiać o takich tematach?

Agata Rudnik:
Tu znowu zaskoczeniem na pewno nie będzie jeśli powiem, że to zależy. I dużo zależy od tego jak dobrze czujemy się w danej relacji. Natomiast na pewno starajmy się rozmawiać swobodnie. Kiedy jesteśmy swobodni wzrasta nasze poczucie pewności siebie, a im większa pewność siebie tym bardziej pozytywne wrażenie i też lepiej po prostu czujemy się sami ze sobą. Ważne jest też, żeby unikać przepraszania. Choroba jest czymś zupełnie niezależnym od nas. Więc tym bardziej nie powinniśmy przepraszać za to czego doświadczamy. I wskazanie na to, że to bycie kochanym, poczucie naszej wartości nie zależy przecież od naszego ciała a przynajmniej nie powinno zależeć od naszego ciała. I jeśli mamy takie wrażenie odczucie, że nasz partner czy partnerka źle reagują, że czujemy się odrzuceni, czujemy się niechciani, wówczas tak jak już wcześniej wspomniałam zastanówmy się i rozważmy czy jest to rzeczywiście osoba, z którą chcemy być do końca życia.

Jacek Hołub:
Lęk przed współżyciem zwłaszcza po operacjach i bolesnych zabiegach rodzi kolejną obawę, że unikając zbliżenia stracę przez to partnerkę albo partnera. Czy można w jakiś sposób temu zaradzić?

Agata Rudnik:
Tutaj oczywiście bardzo dużo zależy od tego jak ten związek wyglądał i ta relacja wyglądały przed zabiegiem. Bo często, jeżeli wcześniej coś już nie grało w związku i coś nie pasowało którejkolwiek ze stron to tym bardziej ta sytuacja może ten problem tylko pogłębić. Jeżeli mamy zaufanie do siebie nawzajem, do partnera, do partnerki, rozmawiajmy, jak najwięcej rozmawiajmy. Naprawdę jest to absolutnie lek na […], no nie chcę mówić, że na wszystko ale na pewno na wiele problemów. Rozmawiajmy szczerze, rozmawiajmy w taki sposób jaki jest dla nas najbardziej przystępny, i który jest dla nas najbardziej bezpieczny, bo najważniejsze jest tutaj poczucie bezpieczeństwa. Natomiast myślę, że w tym kontekście warto też zastanowić się kiedy takie rozmowy podejmować. Np. kiedy rozpoczynamy dopiero jakąś relację, to kiedy rozmawiać o tym?

Jacek Hołub:
No właśnie czy mówić o tym, że jesteśmy chorzy na wrzodziejące zapalenie jelita grubego przy romantycznej kolacji na pierwszej randce?

Agata Rudnik:
Tutaj oczywiście ja użyję określenia, które jest moim ulubionym: to zależy. Jeżeli czujemy się na tyle bezpieczni i czujemy, że tak to jest ten moment, że chcemy się tym podzielić to myślę, że warto rzeczywiście zrobić to jak najszybciej. Nie wiem czy pierwsza randka i romantyczna kolacja to faktycznie jest dobry moment, ale jeśli czujemy, że tak, jeśli czujemy się wystarczająco bezpiecznie z tą osobą to dlaczego nie. Myślę, że to jest ważne, aby faktycznie jak najwcześniej taki temat podjąć. Im wcześniej tym lepiej. Tutaj specjaliści też nie mają żadnych wątpliwości. I taka otwartość myślę, że może tylko zaprocentować i jeśli się przekonamy, że druga osoba być może jest to zbyt trudne dla tej drugiej osoby, być może nie jest w stanie sobie z tym poradzić, pogodzić się z tym, to jakkolwiek nie zabrzmi to okrutnie, może jednak rzeczywiście warto pomyśleć o innej relacji.

Jacek Hołub:
A w jaki sposób mówić o chorobie, o tym co może się przydarzyć nam podczas zbliżenia. Mogą się zdarzyć przecież krępujące, wstydliwe wpadki związane z tym, że nagle będziemy musieli pójść do toalety albo wręcz, że nie panujemy nad swoimi czynnościami fizjologicznymi.

Agata Rudnik:
Na pewno szczerze, ale z drugiej strony też z dystansem, z humorem. To często pacjenci podkreślają, że mają nawet swoje jakieś umowne znaki, swój język w jaki sposób rozmawiają ze swoim partnerem, partnerką. I myślę, że to jest rzeczywiście bardzo dobre rozwiązanie. Trochę tego dystansu. I tu znowu myślę, że takim problemem jest to w jaki sposób my znowu mówimy o tych kwestiach takich stricte fizjologicznych, bo my mamy jednak problem. Ja tutaj chciałabym się podzielić taką historią, która wydaje mi się, że w kontekście naszej rozmowy jest jednak ważna. Pamiętam kiedy odbywałam staż w Szwecji i szukałam szefowej oddziału, na którym pracowałam i weszłam do pokoju, zapytałam gdzie jest Joana i otrzymam odpowiedź: robi kupę. Dla mnie to była to taka chwila kiedy musiałam zastanowić się i jakoś rzeczywiście miałam takie poczucie, że to jest chyba za dużo, dowiedziałam się za dużo. Ale nie, Szwedzi właśnie w taki bardzo sposób swobodny mówią o wszystkich kwestiach fizjologicznych, związanych z seksualnością. I wierzę, że to też jest dzięki temu dużym ułatwieniem właśnie do rozmów. My w ogóle bardzo mało mówimy o kwestiach fizjologicznych, też w mediach chociażby. Czytałam historię o tym, że Vaclav Havel miał też wyłonioną stomię i wówczas bardzo dużo w mediach się o tym mówiło. Dzieci się uczyły w szkole czym jest stomia, a u nas pomimo, że jednak wielu polityków i celebrytów ma problemy z jelitami czy też również zmaga się z wyłonioną stomią, a mimo wszystko jakoś ten temat nie jest często podejmowany.

Jacek Hołub:
Czyli warto rozmawiać o tym na luzie. No właśnie, bo poczucie wstydu i lęk mogą prowadzić do spinania się w sytuacjach intymnych. Panowie mogą mieć problemy z erekcją, z wytryskiem. A kobiety zaburzenia z wydzielaniem śluzu i nadmiernej wrażliwości. Czy jest jakaś rada na to, żeby się tak psychicznie nie spalać i nie blokować przed zbliżeniem, przed sytuacją intymną?

Agata Rudnik:
Tutaj myślę, że ważne jest wskazanie na to, że budowanie relacji, budowanie intymności to nie tylko sam stosunek seksualny. Możemy być ze sobą blisko, możemy czuć tę intymność, bliskość poprzez różne wspólne odkrywanie własnego ciała, wspólną kąpiel, masaż, stosowanie olejków, przytulanie się, intymne rozmowy, szeptanie. Jest cały wachlarz różnych, na pewno bardzo przyjemnych rzeczy, które możemy robić razem.

Jacek Hołub:
Lęk przed zbliżeniem może wynikać z wielu przyczyn. Możemy obawiać się bólu, bać na przykład, że w czasie orgazmu stracimy panowanie nad zwieraczem, że uwolnią się gazy zebrane w jelicie, że odklei się worek stomijny, możemy być zmęczeni z powodu choroby.

Agata Rudnik:
Dokładnie tak. Ja może pozwolę sobie na chwilę zatrzymać się przy tym zmęczeniu, które rzeczywiście jest bardzo dużą przeszkodą, szczególnie, że no sprawia, że te siły nam opadają. Nie mamy tak naprawdę ochoty nawet na zwykłe czynności, a co dopiero angażowanie się w seks. Natomiast, tutaj znowu myślę, że dobrze jest porozmawiać z partnerem, partnerką, powiedzieć z czego to zmęczenie wynika, bo czasami może być to traktowane jako pewna wymówka, a my wiemy, państwo, pacjenci wiecie przecież, że to zmęczenie jest naprawdę bardzo silne i to zmęczenie też powoduje, że opadamy zupełnie, absolutnie z sił. I tutaj to skrajne zmęczenie warto jest, żeby o tym powiedzieć, że to jest bardzo silnie związane z chorobą i jest to również jeden z objawów choroby.

Jacek Hołub:
Tak, warto to mówić żeby partnerka lub partner po prostu nie poczuł się odrzucony.

Agata Rudnik:
Dokładnie, dokładnie, żeby jasno wskazać, że jest to niestety nieodłącznie związane z chorobą. Jak sobie z tym zmęczeniem radzić? Tutaj być może pomocne będzie po prostu wybranie takiej pory dnia, która jest dla nas dogodna. I to niekoniecznie musi być wieczór czy noc tylko być może ten seks będzie nam łatwiej uprawiać w ciągu dnia, rano, może po południu.

Jacek Hołub:
Po śniadaniu.

Agata Rudnik:
Po śniadaniu. Dlaczego nie.

Jacek Hołub:
Depresja może wywrzeć olbrzymi wpływ nie tylko na funkcjonowanie osoby chorej ale także na jego czy jej relacje w związku.

Agata Rudnik:
To prawda. Jeśli chodzi o depresję troszkę to jest taki mechanizm koła zamkniętego. Dlatego, że z jednej strony wszelkie symptomy depresji mogą sprawić, że mężczyźnie trudniej jest osiągnąć erekcje, za to u kobiety często powoduje zmniejszenie satysfakcji seksualnej. Z drugiej strony oczywiście z pomocą mogą przyjść leki przeciwdepresyjne, a z drugiej strony niestety jednym ze skutków ubocznych przyjmowania tych leków również są problemy na przykład w utrzymaniu erekcji czy w przeżywaniu orgazmu.

Jacek Hołub:
Albo obniżają libido po prostu.

Agata Rudnik:
Dokładnie tak, dokładnie tak. I tu za to warto na pewno rozmawiać z lekarzem, bo dużo mówimy o rozmawianiu i o wadze rozmowy i na pewno ta rozmowa między partnerami to jest jedna kwestia, ale druga kwestia to właśnie rozmowa z lekarzem i też mówienie o tych obawach związanych z tym, że przyjmowane leki mogą mieć znaczenie dla naszego życia seksualnego.

Jacek Hołub:
Na nieswoiste choroby zapalne jelit chorują przecież nie tylko osoby heteroseksualne. Jak osoby homoseksualne zmagające się z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego bądź chorobą Leśniowskiego-Crohna przyjmują właśnie tę chorobę i czego się obawiają?

Agata Rudnik:
Ja muszę przyznać, że rzeczywiście kilka razy spotkałam się z tym, że pacjenci mówili mi, że wstydzą się o tym mówić, że są osobami homoseksualnymi, bo boją się jak będą traktowane na oddziale na przykład. Trudno jest mi się oczywiście wypowiadać jak może to wyglądać w innych szpitalach. Wierzę, że absolutnie nie jest to żadną przeszkodą. I często potem kiedy już na drugi dzień czy kilka dni później rozmawiam z pacjentem to mówi mi jak dużą ulgą było to, że mógł rozmawiać z lekarzem czy z personelem medycznym w taki swobodny sposób i nie czuł się tym skrępowany. Więc na pewno tutaj to jest bardzo ważne, żeby zapewnić o tym poczuciu bezpieczeństwa. I ja wiem, że w 200 procentach to poczucie bezpieczeństwa pacjentom mogę zapewnić. Kolejna kwestia to jest to, że pacjenci boją się, że seks analny może powodować np. zaostrzenie objawów choroby.

Jacek Hołub:
No właśnie. Zwłaszcza we wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego.

Agata Rudnik:
Dokładnie. Badania jednoznacznie nie wskazują, żeby seks analny mógł doprowadzić do zaostrzenia objawów. I nie ma takiej jednoznacznej korelacji. Chociaż tutaj na pewno lekarz gastroenterolog wypowiedziałby się w bardziej fachowy sposób, natomiast ja też pacjentom taką informację przekazuję. Dlatego, że no seks analny, wiadomo, że tutaj jest tą formą, która sprawia przyjemność, która jest pożądana. Więc tym bardziej dla pacjentów to jest ważna informacja czy istnieje takie ryzyko, że może wystąpić zaostrzenie, więc jednoznacznie nie można tego wskazać.

Jacek Hołub:
Pacjenci często szukają odpowiedzi na pytania związane z seksem w internecie.

Agata Rudnik:
To prawda. I w tym momencie może nastąpić mała, nie wiem czy konsternacja, ale na pewno zdziwienie. Ponieważ kiedy wpisujemy w wyszukiwarkę internetową słowo i słowa “seks a wrzodziejące zapalenie jelita grubego”, “seks a choroba Leśniowskiego-Crohna” to nagle okazuje się, że większość wyników dotyczy seksualności kobiet. I też badania, które pojawiają się dotyczą głównie kobiet.

Jacek Hołub:
A co z panami?

Agata Rudnik:
A co z panami? A co ze związkami homoseksualnymi? Wydaje mi się, że tutaj rzeczywiście znowu wchodzimy w strefę tematów tabu.

Jacek Hołub:
No właśnie, i wraca ten temat seksu analnego. Co może sprawić, że partnerzy będą się czuli bezpiecznie i będą mogli czerpać radość z seksu analnego?

Agata Rudnik:
Przede wszystkim znowu wracamy do tej lekcji miłości i uczenia się siebie nawzajem, i takiego poznawania siebie i tego co nam sprawia przyjemność, tego co być może niekoniecznie i czego wolelibyśmy unikać. Znów wracamy do tej szczerości. Jeżeli coś nam nie odpowiada, nie jest dla nas przyjemne być może wiąże się z bólem – mówmy o tym.

Jacek Hołub:
Myślę, że tu ogromną rolę odgrywa zaufanie do partnera.

Agata Rudnik:
Absolutnie. Myślę że to jest słowo klucz.

Jacek Hołub:
Jak obie strony powinny reagować na wpadkę podczas seksu, żeby nikogo nie dotknąć, nie zranić, nie wywołać przykrych odczuć. Mówiliśmy o tym jakiego rodzaju to wpadki mogą być. Czyli może możemy nie kontrolować swoich czynności fizjologicznych, możemy potrzebować nagle pobiec do toalety albo może być po prostu już za późno na to.

Agata Rudnik:
To oczywiście dużo zależy od tego w jakiej fazie związku jesteśmy i na pewno szczególnie na samym początku tej relacji tym trudniej jest radzić sobie z takimi wpadkami. Najpierw na pewno należałoby się zastanowić co zrobić, żeby takich wpadek uniknąć. Wiemy, że na przykład jeżeli mamy wyłonioną stomię to powinniśmy worek stomijny opróżnić przed zbliżeniem, nie jeść ciężko sprawnych posiłków, może wstrzymać się z jedzeniem przed stosunkiem. I tutaj myślę, że najpierw należy się faktycznie zastanowić co możemy zrobić, żeby gdzieś uniknąć tych wpadek, no a jeśli one nam się przydarzą może warto też znów, wracając cały czas do tej rozmowy i myślę, że znowu tak jak słowo zaufanie było tym słowem kluczem, to tutaj rozmowa również.

Jacek Hołub:
Czyli warto uprzedzić partnera, że może się coś takiego przydarzyć, żeby nie był zaskoczony.

Agata Rudnik:
Tak jest. I tutaj może też z pomocą przyjść nam na przykład opowiedzenie jakiejś historii. Jeżeli znamy pacjentów, którzy zmagają się z nieswoistymi chorobami zapalnymi jelit to warto oczywiście zawsze porozmawiać. Jeśli możemy komuś też zaufać to również o seksualności. Jeśli też przeczytamy jakieś historie to warto się może tym podzielić. Może warto opowiedzieć o tym swojemu partnerowi, swojej partnerce, no i znowu zastanowić się jak to rozładować to napięcie, jak sprawić, żeby mimo wszystko być może obrócić to no w żart.

Jacek Hołub:
No właśnie o seksie możemy rozmawiać przecież również z humorem. Zatrzymamy się na chwilę przy temacie stomii. Z jakimi problemami zgłaszają się do Pani jako psycholożki stomicy?

Agata Rudnik:
Przede wszystkim jest to kwestia postrzegania własnego ciała. Dlatego, że część z pacjentów, pewnie większość pacjentów po samym zabiegu nie czuje się atrakcyjna, obawia się też, że nie będzie atrakcyjna, atrakcyjny dla swego partnera, partnerki albo, że być może tego partnera, partnerki nie znajdzie. I że tak naprawdę to jest to jakiś koniec dawnego życia. Więc wydaje mi się, że tutaj dużo zależy od tego, aby też pokazać takie przykłady osób, które naprawdę bardzo dobrze ze stomią funkcjonują. Więc to jest taki jeden obszar naszej takiej pracy wspólnej. Natomiast też wiele osób zastanawia się czy w ogóle współżycie seksualne będzie możliwe. I tutaj absolutnie wiemy, że jeśli tylko rany zagoją się i upłynie odpowiedni czas od operacji, tutaj wskazuje się, że około 7 miesięcy powinno minąć żeby można było swobodnie prowadzić życie seksualne. Dla wielu osób stomia może być taką przeszkodą w ogóle w prowadzeniu czy kontynuowaniu życia seksualnego. Natomiast tutaj przede wszystkim ważne jest, żeby wskazywać na różne rozwiązania jakie są możliwe. Teraz same worki stomijne już mogą być tak zaprojektowane i dużo mniejsze niż te klasyczne. Więc są nawet specjalne worki, które są projektowane właśnie sprzyjające zbliżeniom. To jest jedna kwestia. Druga kwestia to też eksperymentowanie różnych pozycji seksualnych i to jest też znowu takie pole do wspólnego manewru i wspólnej tej lekcji miłości i uczenia się tej relacji od nowa. I rzeczywiście są takie pozycje jak na pieska, na jeźdźca, które pomagają tutaj osiągnąć satysfakcję z jednej strony a z drugiej przeszkodą nie jest worek stomijny.

Jacek Hołub:
Myślę, że dotyczy to nie tylko stomików, warto poeksperymentować. Kiedy na przykład w klasycznej pozycji boli nas brzuch warto porozmawiać o tym z partnerem, żeby zrobić coś inaczej.

Agata Rudnik:
Tak i to może paradoksalnie przecież sprzyjać naszemu związkowi.

Jacek Hołub:
Tak, i go uwzbogacić. O części z tych kwestii właściwie powinniśmy zapytać się też lekarza, ale my pacjenci wstydzimy się zadawać takie pytania. Wspominała Pani o tym. A lekarze, wydaje mi się, że często nie potrafią rozmawiać o seksie z chorymi. Jak rozwiązać ten, ten problem?

Agata Rudnik:
To jest ciekawe. Tutaj na pewno pacjenci też powinni w jakiś sposób jasno artykułować jakie mają obawy. I mówić lekarzowi, że wiedzą, czytali, że taki rodzaj leczenia wiąże się np. z zaburzeniami funkcji seksualnych. I wydaje mi się, że jeżeli pacjent sam też taką rozmowę zaczyna to też lekarz czuje się swobodniej, żeby taką rozmowę podjąć, kontynuować.

Jacek Hołub:
Wiemy jak szkodliwe w naszej chorobie jest stres. Czy możemy coś zrobić żeby się rozluźnić psychicznie przed randką albo przed zbliżeniem. Jak zredukować poziom tych trudnych, niekorzystnych emocji?

Agata Rudnik:
Tak naprawdę chyba najważniejsze jest to żeby każdy znalazł swój sposób. Sposobów rozładowania stresu jest rzeczywiście bardzo dużo, zaczynając od metod relaksacyjnych, metod oddechowych. Naprawdę najprostsze co każdy z nas ma, to nasze płuca i oddychanie. To rzeczywiście to, że my czasami stresując się bierzemy wdech i wydech to już chociażby pomaga. Więc rzeczywiście takie ćwiczenia oddechowe to jest jedna kwestia. Druga kwestia, mogą nam pomóc różnego rodzaju treningi np. trening mindfulness, teraz bardzo dużo mówi się o tym byciu tu i teraz, więc rzeczywiście mindfulness. Czy joga jeśli tylko możemy. Rzeczywiście bardzo dużo badań potwierdza to, że wszelkie ćwiczenia oddechowe szczególnie w chorobach jelit przychodzą nam z pomocą, także jak najbardziej jest to jeden ze sposobów radzenia sobie ze stresem na pewno.

Jacek Hołub:
Mówiliśmy dotąd o samych chorych pacjentach z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego i chorobą Leśniowskiego-Crohna, i kwestii seksualności. Na co natomiast moglibyśmy uczulić partnerów osób z nieswoistymi chorobami zapalnym jelit?

Agata Rudnik:
Bardzo dobre pytanie. Myślę, że tutaj należy podkreślić tę rolę zaufania, otwartości właśnie takiego dystansu. Zdarza się w mojej praktyce, że czasami zgłaszają się do mnie pacjenci z prośbą czy mogą przyjść z partnerem bądź z partnerką i wspólnie czy moglibyśmy porozmawiać. I ja myślę, że to jest też bardzo dobre rozwiązanie, żeby razem zgłosić się do specjalisty. Mówiliśmy dzisiaj, poruszyliśmy rzeczywiście bardzo dużo wątków, ale to jest też bardzo ważne, żeby mówić jak najwięcej, żeby normalizować naszą seksualność, i żeby też łatwiej nam przychodziło mówienie o tym, ale też zgłaszanie się do specjalistów, do psychologa, do psychoseksuologa. I wspólnie również takie wyzwania pokonywać.

Jacek Hołub:
Czyli nie wstydzimy się zgłaszać po pomoc lub wsparcie właśnie specjalistów, psychologów, seksuologów.

Agata Rudnik:
Dokładnie tak. Ja myślę, że mówiliśmy sobie na samym początku o tym, że media nam nie sprzyjają, bo kreują np. nierealny obraz ciała, a z drugiej strony ja wierzę zdecydowanie w moc mediów i im więcej w mediach będzie się mówiło o czy naszej seksualności, czy o kwestiach fizjologicznych to tym bardziej będziemy to normalizować i tym łatwiej mówienie o tym będzie nam przychodziło.

Jacek Hołub:
Dziękuję serdecznie za rozmowę.

Agata Rudnik:
Bardzo dziękuję. A ja chciałabym zakończyć też takimi życzeniami, które usłyszałam od mojej studentki ostatnio, że życzy mi życia w kolorze zdrowych jelit. Więc, tego też państwu życzę.

Jacek Hołub:
A ja na zakończenie jeszcze raz chciałbym państwa zaprosić do wysłuchania webinaru na temat seksualności z udziałem psychologa i gastroenterologa. Informacje na ten temat znajdziecie państwo wkrótce na stronie J-elity i fanpage’u towarzystwa J-elita.